Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Akceptuję

Ferie spędzają w zamknięciu. Konsekwencje są opłakane

2021-01-11

Z badań Ariadny przeprowadzonych dla WP Kobieta wynika, że łącznie aż 64 proc. zapytanych rodziców dzieci w wieku szkolnym, nie zaplanowało urlopu na ferie. – Przed pandemią ciągle gdzieś wychodziliśmy i jeździliśmy, dzieci były szczęśliwe, a teraz większość prób wyjścia z domu kończy się płaczem – mówi Magdalena, mama cztero- i siedmiolatka.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że ogromny wpływ na decyzję Polaków o pozostaniu w domach mają obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Zamknięte pozostają m.in. hotele, pensjonaty, stoki narciarskie, baseny czy domy kultury. Ale oczywisty i jedyny z pozoru powód okazuje się wierzchołkiem góry lodowej.

 

 

Na relacje między rodzicami i dziećmi oraz atmosferę podczas wolnych dni wpływ mają miesiące home office'u i nauki zdalnej. Historie naszych rozmówców pokazują, że ograniczenie kontaktów społecznych ma długofalowe skutki w postaci ciągłego zmęczenia, frustracji, zamknięcia na rówieśników i wyjazdy.

 

– W tym roku nie wyjeżdżamy na ferie. Mąż nie bierze urlopu, a ja wciąż jestem na urlopie wychowawczym z dwuletnim dzieckiem – mówi Marta, mama dwóch dziewczynek. – Nie planowaliśmy wyjazdu z oczywistych przyczyn, starsza córka, która jest czwartoklasistką, tydzień ferii spędzi na wsi u babci. W kolejnym tygodniu liczymy na trochę śniegu i koleżanki. Trwa pandemia i być może Lena nie powinna spotykać się z innymi dziećmi, ale wiem, że gdybym zakazała jej kontaktów z rówieśnikami, wolne dni spędziłaby przed ekranem smartfona i komputera.

 

 

Czy to oznacza, że nie umiemy kreatywnie i jakościowo spędzać razem czasu w domu? Psycholog Joanna Żółkiewska przestrzega przed generalizacją i pochopnym wyciąganiem wniosków.

– Rzeczywiście są osoby, które nie potrafią lub nie chcą spędzać w domu czasu z dziećmi. Ale proszę pomyśleć, że wielu rodziców towarzyszy dzieciom przez długie miesiące edukacji zdalnej. To niesamowicie obciążające! Dlatego zadziwiają mnie hejterskie komentarze w stylu: "zdecydowałaś się na dzieci, więc się nimi zajmuj". Przecież nie jestem ich nauczycielem – jako rodzic nie mam obowiązku znać metod nauczania. Czasem wyjście do pracy jest formą odpoczynku i, choć brzmi to nieco brutalnie, nie powinniśmy oceniać czy osądzać ludzi, którzy tak podchodzą do sprawy – zaznacza ekspertka.

 

Cały artykuł >>>


Nota metodologiczna: Badanie dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1090 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI. Termin realizacji: 1 - 5 stycznia 2021 roku.

Udostępnij artykuł: