Przejścia dla pieszych w polskich miastach nie są bezpieczne - tak wynika z badania przeprowadzonego na panelu Ariadna na zlecenie Wirtualnej Polski. Zdecydowana większość domaga się również zaostrzenia prawa i zwiększenia kar dla kierowców łamiących przepisy w terenie zabudowanym.
Śmiertelny wypadek na warszawskich Bielanach wywołał dyskusję na temat bezpieczeństwa pieszych na drogach. Do tragedii doszło na ulicy Sokratesa po godz. 13 w niedzielę - 20 października. 31-latek w rozpędzonym bmw uderzył w mężczyznę, który przechodził wraz z rodziną przez przejście dla pieszych. 33-latek nie przeżył.
Krystian O. usłyszał już zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura Generalna zamierza przeanalizować, czy mężczyźnie można postawić zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Gdyby doszło do zmiany zarzutu, Krystianowi O. zamiast 8 lat więzienia, mogłoby grozić nawet dożywocie.
Na pytanie "Czy według Ciebie w Polsce należy zaostrzyć prawo i zwiększyć kary dla kierowców łamiących przepisy w terenie zabudowanym?" 71 proc. odparło twierdząco, 15 proc. przecząco. 14 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
64 proc. badanych twierdzi, że przejścia dla pieszych w polskich miastach nie są bezpieczne. Innego zdania jest 23 proc. ankietowanych. 13 proc. wskazało na odpowiedź "trudno powiedzieć".
Nota metodologiczna: Badanie przeprowadzone dla WP na panelu Ariadna w dniach 25 - 29 października 2019 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1041). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI