Nagranie z laboratorium w Niemczech, gdzie traktowane przedmiotowo zwierzęta były poddawane eksperymentom, zszokowało cały świat. Testy prowadzono "w imię ludzkości", tj. po to, żeby sprawdzić, czy leki są bezpieczne dla ludzi. Zapytaliśmy Polaków, co sądzą o takich praktykach.
Tego, co się działo w niemieckim laboratorium LPT, nikt miał nigdy nie zobaczyć. Wszystko nagrał jednak ukrytą kamerą działacz organizacji Cruelty Free International i Soko Tierschutz. Na filmie, który zamieszczono niedawno w internecie, widać, jak brutalnie traktowane są zwierzęta, m.in. psy, małpy i koty.
Obrońcy bezdusznych praktyk rodem z laboratorium LPT przedkładają życie ludzkie nad życie innych zwierząt, mówiąc, że pozwalają one sprawdzić, czy leki, które mają wejść na rynek, można bezpiecznie stosować.
Do większości Polaków takie tłumaczenia nie trafiają. Z naszego badania, jakie przeprowadziliśmy na panelu Ariadna, wynika, że 57 proc. Polaków jest przeciwnych testowaniu leków na zwierzętach, z czego 38 proc. badanych jest zdecydowanie przeciwnych.
Testy leków na zwierzętach popiera 23 proc. respondentów. Zdania nie ma 20 proc. pytanych. Sprawdziliśmy też, jak odpowiadają na pytanie o testowanie leków na zwierzętach wyborcy PiS i KO. Okazuje się, że w tej kwestii, jak być może w mało której, są mniej więcej zgodni – wśród elektoratu Koalicji Obywatelskiej testom na zwierzętach sprzeciwia się 60 proc. pytanych, a wśród elektoratu Prawa i Sprawiedliwości – 53 proc.
Nota metodologiczna: Badanie przeprowadzone na panelu Ariadna w dniach 25 - 29 października 2019 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1041). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI
